piątek, 22 lipca 2011

Herbata jak wino

Czerwone wino jest zdrowe, ale doskonale można je zastąpić czerwoną herbatą albo sokiem winogronowym. Wszystkie wymienione napoje zawdzięczają swój rubinowy odcień polifenolom. Okazuje się, że te substancje wpływają korzystnie na serce- nie zależnie od tego, z jakiego źródła pochodzą. Nowe greckie badania, przeprowadzone wśród chorych na miażdżyce wykazały, że po wypiciu szklaneczki bezalkoholowego czerwonego wina tętnice tych osób rozluźniają się prawie w takim samym stopniu, jak po wypiciu tej samej ilości trunku o zawartości alkoholu 6-10%. Eksperci twierdzą, że polifenole dzięki swym właściwościom przeciwutleniającym uelastyczniają naczynia krwionośne, które powinny rozszerzać się z każdym uderzeniem serca. Ułatwia to przepływ krwi i zmniejsza ryzyko zatkania tętnic, a tym samym prawdopodobieństwo zawału serca lub udaru mózgu.

Bakterie zamiast zwolnienia
Pij jogurty a nie będziesz brać zwolnień lekarskich, radzą naukowcy ze Szwecji. Przeprowadzili oni badania nad wpływem probiotyków na odporność. Przez trzy miesiące podawali ochotnikom jogurt zawierający zdrowe bakterie Lactobacillus reuteri. Jedna grupa otrzymywała napój bez bakterii a druga z bakteriami. Osoby w grupie, która otrzymywała jogurt z probiotykiem chorowały znacznie rzadziej. Dietetycy twierdzą, że podobnie jak Lactobacillus reuteri działają wszystkie szczepy bakterii probitycznych. Możemy, więc wybrać jogurt, który nam smakuje.

Bób pomaga zeszczupleć.
Gotowany warto pogryzać zamiast chipsów i paluszków. Dostarcza nam błonnika, białka i węglowodanów. Młody można jeść ze skórką. To w niej jest najwięcej błonnika. Starszy bób po ugotowaniu warto zmiksować, dodać do bulionu i w ten sposób przyrządzić smaczną zupę- krem. Bób doskonale syci, bo na strawienie znajdujących się w nim węglowodanów i białek organizm potrzebuje dużo czasu. Po jego zjedzeniu długo nie czujemy głodu także, dlatego że zawarta w nim witamina PP reguluje poziom glukozy we krwi. Zielone ziarenka mają też tę zaletę, że nie zawierają cholesterolu.

Chrzan zabija bakterie
Ten popularny korzeń ma cenne wartości odżywcze. Zawiera trochę białka, sporo wapnia i żelaza. Za to witaminy C aż dwa razy więcej niż cytryna. Dlatego warto jeść mięso razem z chrzanem, by lepiej przyswajało się żelazo. To również nieodzowny dodatek do kiszonych ogórków, a ćwikła bez chrzanu szybko byłaby „ do chrzanu”. Produkty z jego dodatkiem nie psują się, gdyż zawiera związki bakteriobójcze. Bardzo korzystnie wpływa na trawienie i sprawia, że potrawy są „lżejsze” dla żołądka. Najlepiej kupować chrzan zakwaszany wyłącznie kwaskiem cytrynowym. Ten z dodatkiem octu spirytusowego ma mało witaminy C. Chrzan łagodnieje, gdy jest gorący, np. w sosach. Często łączy się go z czerwonymi burakami i powstaje ćwikła. To bardzo zdrowa para.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz